Zimowa inspiracja z podróży na Mont Blanc 4810 m n.p.m.
do stworzenia mroźnych kolczyków :)
Tak się zaczęło :)
(sutasz, sznur skręcany, toho, szklane ravioli, filigran stare srebro)
Tak prace postępowały ...
A oto efekt końcowy :)
Na uszach prezentują się równie pięknie ...
Moje pierwsze wyróżnienie!!!
Niby drobiazg a cieszę się jak dziecko :)
Jak dla mnie faworyt :) rewelacja :)
OdpowiedzUsuńAż się zarumieniłam :) Dzięki :)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawe połaczenie tych elementów metalowych z sutaszem. Nie jestem jego fanką, ale tutaj bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuń