Na zimne poranki
przyda się trochę
słońca.
Po krótkiej przerwie
kolejna z broszek
wkroczyła na salony,
by ogrzać kolorem
zmarznięte chusty i szale.
słońca.
Po krótkiej przerwie
kolejna z broszek
wkroczyła na salony,
by ogrzać kolorem
zmarznięte chusty i szale.
Moja szyja z radością ogrzała się w kolorach słońca,
Chwosty wspomniane w ostatnim poście
już na ukończeniu :)
Jeszcze kilka fotek i też zawitają na blogu!!!
już na ukończeniu :)
Jeszcze kilka fotek i też zawitają na blogu!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz